Rss Feed
  1. Zgodnie z obietnicą wrzucam Wam pdf z piramidą. Niestety nie mogę jej zamieścić na blogu bo jest bardzo rozbudowana i zwyczajnie by się nie zmieściła.


    Warto kliknąć i zapoznać się:



    Dla porównania kliknijcie sobie w piramidę dla statystycznego Kowalskiego :)


    Dane, które Wam prezentuję, to nie są jakieś rewelacje z onet.pl tylko opracowania ze sprawdzonych źródeł takich jak Medycyna Praktyczna czy Instytu Żywności i Żywienia - który wyznacza normy żywieniowe dla populacji Polski i nowelizacje do nich.

    Pierwszą podstawową róznicą są płyny. W zwykłej piramidzie żywieniowej mamy je dopiero na 4 miejscu. Przeciętny człowiek powinien wypijać min 1,5 l wody dziennie. Ćwiczący min. 2. a najlepiej 3 i więcej.

    Kolejną rzeczą która rzuca się w oczy jest podstawa kazdego posiłku, u osoby, która ćwiczy codziennie, intensywnie, lub minimum 4-5 razy w tyg ponad 30 min (tak określa się poziom aktywności fizycznej jako wysoki) podstawą kazdego posiłku powinny być warzywa i owoce - 3 porcje warzyw dziennie (garść = ok. 120g) i 2 porcje owoców. Kowalski natomiast powinien za podstawę przyjąć produkty zbożowe, wyżej mamy warzywa a nastepnie owoce jako odrębna grupa (trzecia). 

    Produkty zbożowe - 
    sportowcy: 3 porcje produktu dziennie plus dodatkowa porcja na każdą godzinę treningu ekstra.
    Tłuszcze - 
    sportowcy: 1 porcja dziennie (2-3 łyżeczki/20-30 gram). 1/2 porcji wiecej przypada na każdą dodatkową godzinę treningu.

    Generalnie Szwajcarska piramida żywieniowa różni się od naszej Polskiej. Trzeba jednak zauważyć, że Szwajcarzy uwzględniają podstawową jako taką, dla osoby trenującej do 5 godzin tygodniowo. Jak dla mnie to jest już poziom umiarkowany aktywności fizycznej. 

    Mam nadzieje że Wam się przyda, polecam koniecznie przyjrzeć się zapotrzebowaniu na wodę. W obecnych temperaturach jest to bardzo ważne!

    Chciałabym zapytać o czym chcecie przeczytać w następnym odcinku AboutHealth: Suplementy cz.1 ? Czy Produkty Spożywcze: Tłuszcze ?

    *** 
    postanowiłam trochę zadbać o siebie, moja teściowa jakby czytała mi w myślach i wczoraj zorganizowała nam wizytę u kosmetyczki. Na stopach mam hybrydową czerwień, na palcach u rąk. Piękne! I brwi! w końcu widzę! hihi :D a było co robic, dałam się namówić na usuwanie włosków woskiem. Szybko sprawnie, polecam! :) A ja jestem beznadziejnym przypadkiem, płaczę, smarkam :P A tu rach ciach :D

    W weekend postanowiłam skupic się na brzuszkach. Trzymajcie kciuki. Dziś wieczorem mierzenie!!!

  2. 2 komentarze:

    1. BogusiaM pisze...

      Świetna ta piramida,na pewno mi się przyda, jak już wrócę do formy:)

      Dobra teściowa!

      Ćwicz brzuchy!:)

    2. AnnaR pisze...

      Ćwiczę je z Mel B! Jest moc!
      Noo dobra dobra.
      A ja nawet u fryzjera byłam! Totalna metamorfoza!

    Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popular Posts

About