Rss Feed
  1. mój sposób na...

    sobota, października 19, 2013

    Złapanie równowagi to bardzo trudna sprawa, tym trudniejsza gdy nie mieszka się samemu. Ale porzadek w szafie zrobiłam. Jestem z tego powodu dumna. Wyrzuciłam 70% rzeczy, nagle zrobiło sie puuuusto :) Ale dobrze, za małe, nie chodze, kupiłam ale nadal za małe. Po co ja to trzymam.

    Tak samo mam z bibelotami, trzymam je, zbieram, kartki, pocztówki, zaproszenia. Wszystko. I dla mnie jest tylko jedno rozwiazanie. 

    NIE POSIADANIE PÓŁEK.

    Brzmi ostatecznie, cóż. Nie mam półek, regalików i innych miejsc gdzie mogłabym poupychać wszystkie zbierane cuda, ostatecznie więc lądują one w śmieciach.

    Chciałabym w końcu zdecydować się w listopadzie na ozdobę ścian w salonie. Ciągle wracam do tego wrześniowrgo posta i nie mogę się zdecydować na koncepcje, pomożecie?http://happiness-and-me.blogspot.com/2013/09/poprzestawiac-przemeblowac-zaplanowac.html

    Meble w pokoju już stoją, ale ja nie mogę się zebrać by zrobić porównanie, pozwólcie, że jeszcze dokonczymy meblowanie, ozdoby na ścianach, stojąca lampa. Przyszłe miesiące wydają się być bardzo pracochłonne. Po długim okresie stagnacji, mogę w końcu ruszyć z jakimiś projektami. Cieszy mnie to abrdzo.

    Cały czas w toku projekt mgr. bleeee ;)

  2. 1 komentarze:

    1. BogusiaM pisze...

      u mnie leżą kartony do ogarnięcia blech

    Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Popular Posts

About