-
Lekka zupka z kurczakiem
niedziela, sierpnia 31, 2014
W oryginalnym przepisie było mieso kraba, aczkolwiek po pierwsze nie bardzo jestem chętna na jedzenie kraba. A po drugie nie rzuciło mi się nigdzie w oczy.Zupka przypomina nasz rosołek, z tym że nazwałabym ja bardziej porową bo w odróżnieniu od naszego rosołu dużego pora nie wrzucamy a siekamy.Składniki:1 cebula1 duży por2 marchewkiok 850 ml bulionu1-2 duże ziemniakiok 170 gram kukurydzyszczypiorprzyprawy1 podwójna pierś kurczakaWykonanie:W pierwszej kolejnosci w małej ilości wody gotujemy cebulę, dodajemy pokrojonego w cienkie plastry pora (biała część) i pokrojone w delikatną kostkę marchewki. Gotujemy przez około 15 minut po czym dodajemy bulion, pokrojonego w kosteczkę ziemniaka lub dwa i kukurydzę. Gotujemy ok 15 minut. W tym czasie w małym garnuszku gotujemy pierś w odrobinie bulionu i przyprawach. Po ugotowaniu kroimy w plasterki/kostkę i dodajemy do zupy gotując jeszcze 10-15 i dodając przypraw i wody w zalezności od potrzeb.Podajemy ze świeżym posiekanym szczypiorkiem i pełnoziarnistą bułeczką.Mniam! :)rosołek inaczej.Autor: AnnaR Etykiety: cooking, kurczak | 0 komentarze |
-
Moje pierwsze 10 km
piątek, sierpnia 29, 2014
Muszę to napisać bo zaraz eksploduję ze szczęscia.Jakiś czas temu gdy zaczęłam przygodę z bieganiem (21.06 - pamiętna data) napisałam na blogu, że mam plan na te wakacje. Przed ich końcem chcę przebiec 10 km.Dziś 29.08 gdy sierpień już kończy się, liście spadają a pogoda nie przypomina już wakacji mogę to napisać. UDAŁO SIĘ!Przebiegłam 10 km. Dobiegłam do miejsca w którym uciekł mi internet, do miejsca gdzie nie ma nic oprócz drogi i zapomnianego przez ludzi i czas chodnika. Moja miejscowość jest mała więc łatwo z niej wybiec :DChciałabym Wam napisać tylko, że wszystko jest możliwe, tylko trzeba trochę z siebie dać więcej i bardzo chcieć.Uciekam celebrować to wydarzenie z małżonem przy lampce dobrego wina.Autor: AnnaR Etykiety: bieganie, fitness | 1 komentarze |
-
Klopsiki po chińsku
poniedziałek, sierpnia 25, 2014
Robiłam niedawno takie bardziej tradycyjne klopsiki.Początkowo post opierał się bardziej o mizerięAle po publikacji koleżanka poprosiła mnie o przepis, bo każdy robi inaczej klopsiki. No tak, racja. A jak jeszcze można zrobić je inaczej, ale tak żeby nadal były z dietetycznego punktu widzenia "zdrowe" czyli nie smażąc ich na "mielaki"?Wynalazłam takie oto cudo-przepis. Kuchnia pachniała przez wiele godzin chińskim take-away'em. Pycha.Klopsiki z indyka z makaronem4 - 6 porcjiSkładniki:400 gram mięsa mielone z indyka (najlepiej gdyby to było mięso z piersi)1 wiązka trawy cytrynowej2 ząbki czosnku1 limonkasos sojowypietruszka świeżamakaron typu noodlesopcjonalnie 3 papryki w różnych kolorach (a właściwie są ich potrzebne 3 razy po 1/3 papryki maksymalnie. Ja nie przepadam za papryką... wiem, wiem, więc nie dałam)użyłam też gotowego sosu sweet chilli z działu z jedzeniem typu "china food"Wykonanie:Limonke umyć i trochę obrać za pomocą obieraczki, pokroić na cieniuteczki paseczki to co obraliśmy (nie za dużo tego obierać). Mięso mielone wymieszać z paseczkami skorki limonki, sokiem z limonki, 3 łyżkami sosu sojowego, solą, pieprzem, posiekaną pietruszką, posiekaną trawą cytrynową. Zagotować wodę w garnku dodając do niej 1-2 łyżki sosu sojowego. Uformować kulki z mięsa i wrzucać na wrzatek. Podawać z przygotowanym makaronem wg przepisu z opakowania. Można do makaronu dodać posiekaną drobno paprykę w trzech kolorach, posiekana pietruszkę. Całośc idealnie wspołgra z sosem sweet chilli.Smacznego!Autor: AnnaR Etykiety: cooking, mielone | 0 komentarze |
-
Ostra zupa a'la małżon
niedziela, sierpnia 24, 2014
Jesień idzie, człowiek się czuje jakos tak słabiej, gorzej.Taaaaaak mi się nie chciało gotować.Bakłażan jest, ciecierzyca jest. W sumie wszystko jest. Ale chęci brak.Mąż zakasał rękawy, mówi JA ZROBIĘ!To rób :)Pobawiłam się z młodym, poczytałam książkę i zeszłam na obiad :DŻyć nie umierać!Ostra zupa jesienna(pamiętacie pastę harissa? nie? to zmykać do wcześniejszego postu!)Porcji: 6-8Składniki:1 biała cebula duża1 łyżka oliwy1 łyżka pasty harissa (1 łyżeczka, oj 1 łyżeczkę dajcie... :P )2 średnie (małe, jak kto lubi bakłażan) bakłażany400 gram ciecierzycy (wiem, że w pl dostanie jej w puszce często graniczy z cudem ale warto zrobić porządny zapas, na zdrowie)400-800 gram krojonych pomidorów (zależy jaką chcecie uzyskać gęstość zupy i ilość. Mąż dał 400 plus 1 dużą stołową łyżkę pasty - dorzuciłam więc jeszcze jedną puszkę... nie wiele dało, doleje jeszcze oliwy jak w podpowiedzi wczorajszej i zobaczę czy to coś da bo szkoda zupki żeby wypalała d... :D )kolendra (ja miałam pietruszkę - też dobrze się sprawdziła)Wykonanie:Posiekać cebulę i zmiękczyć ją na patelni (dusząc w małej ilości wody), dodać pokrojonego bakłażana, pomidory, ciecierzycę i 500 ml wody. Zagotować i gotować ok 30 minut. (teraz odlewamy porcje dla dzieci i dla mało odpornych) dodajemy harissa paste i zagotowujemy jeszcze raz.Można jeść z grzankami albo samo.Szybko? Prosto? Rozgrzewa?O to chodzi!Smacznego! od mojego zdolnego męża również ;)Autor: AnnaR Etykiety: bakłażan, cooking, zupa | 0 komentarze |
-
Kurczak z pastą harissa
sobota, sierpnia 23, 2014
Piersi z kurczaka są najlepsze gdy dbacie o linie. Dlaczego? Bo można je zrobić na 1001 sposobów. A dodatkowo 100 gram piersi z kurczaka pieczonej lub robionej na grillu to +/-25 gram białka. <yhyyyym>Mój mąż powiedział, że ma już dośc kurczaka i że znudził mu się.Zrobiłam więc kurczaka w stylu afrykańskim. Na ostro. Wybaczcie mi ale nie mam zdjęć po upieczeniu. Za szybko zniknął. Mogę tylko powiedzieć, że był genialny.Pasta Harrisa używana jest najczęściej w Tunezji i w krajach połnocnej Afryki (kraje Maghrebu) W jej skład najczęściej wchodzi papryka chili i czosnek. Bywają też kombinacje z kolendrą i kminkiem. Ostrość potrawy reguluje się dodatkiem oliwy (warto zapamiętać, gdy doda się za dużo pasty do zupy... taaaaa ;] )Przepis na pastę klikKurczak na ostroporcje: 4-6Składniki:pojedyncze piersi z kurczaka 4-6 (nie filetujemy)2 łyżeczki pasty harissaoliwaoreganoWykonanie:Kurczaka w naczyniu żaroodpornym pędzlujemy pastą, polewamy oliwą, posypujemy oregano.Pieczemy w naczyniu w 200'C przykrytym folią aluminiową przez około 20-30 minut po czym zdejmujemy folię na 15 minut.Podajemy z sałatką z pomidorków koktailowych (żółte, czerwone)sos do sałatki:2 łyżki musztardy (może być ziarnista)2 łyżki octu winnego (u mnie był balsamiczny)2 łyżki miodu (ja dodałam trochę karobu)
Ciężko to nawet nazwać przepisem. Jest tak proste i szybkie, że można to spokojnie polecić mężowi.A ja już lecę pisać Wam kolejny post o tym jak mój mąż ugotował dla mnie zupę :)Autor: AnnaR Etykiety: cooking, kurczak | 4 komentarze |
-
Gotuje i gotuje
piątek, sierpnia 22, 2014
Nie pytajcie co mnie ostatnio bierze, ale gotuje i gotuję.Staram się by potrawy nie były zbyt kaloryczne, staram się nie smażyć. Mąż zadowolony. Dziecko też. Wygrzebuje z książek kucharskich kosmosy.Ostatnio w WHS byłam i poprostu się zakochałam w książkach kucharskich tematycznych - francja, hiszpania. Połączenie tematyki podróżniczej i kulinarii. Mmmmm piękne zdjęcia potraw i widoków. Jedzenie i podróżowanie. Eh Pysznie.A gotowaniem zarażam mojego małego pomocnika oczywiście :)
Autor: AnnaR Etykiety: AboutMe, cooking | 0 komentarze |
-
Bardzo prosta zupa jesienna
środa, sierpnia 20, 2014
Pyszna, bardzo niskokaloryczna, zdrowa zupkaWczesną jesienią są najlepsze cukinie warto sie w nie zaopatrzyć. W cukiniach nie odkładają sie metale ciężkie co jest ich ogromną zaletą! W cukini znajdziemy bogactwo potasu, żelaza i magnezu.W cebuli kryje się fosfor, siarka, cynk czyli minerały wzmacniające ogólna odporność organizmu. Cebule zawierają substancje bakteriobójcze dlatego pamiętamy smak syropu z cebuli gdy tylko pojawiały sie pierwsze symptomy przeziębienia. Ale nie każdy wie, że cebula poprawia funkcjonowanie wątroby... jest więc bardzo dobra do leczenia kaca :)Pomidory natomiast obfitują w likopen którego jest nawet 2-3 razy więcej w przetworach niż w surowym warzywie. Likopen jest przeciwutleniaczem i opóźnia procesy starzenia.Czy wiecie, żę 100 gram pomidorów to tylko 15 kcal?Jedzmy więc pomidory na zdrowie! :)Zupa cebulowo - cukiniowo - pomidorowana 8 - 10 porcjiSkładniki:1 kg cukini1 kg pomidorów2 duże cebule1-2 litry bulionu (ilość litrów uzależnia gęstoś zupy, ja wolę bardziej gęste)2 łyżki mąkiprzyprawy, sól, pieprzPrzygotowanie:Siekamy cebulę, kroimy pomidory, cukinie kroimy w plastry. Cebulę i cukinię gotujemy w dużym garnku pod przykryciem z ilościa wody zakrywającą, ale nie za dużo. Gotujemy około 10 minut. Po tym czasie dodajemy pomidory i mąkę, cały czas mieszając by nie zlepiła się w grudki. Dodajemy bulion i zmniejszamy gaz, pod przykryciem gotujemy około 30 minut. Po tym czasie blendujemy. Wyśmienicie smakuje z grzankami, porcja jest spora, możemy zamrozić, albo następnego dnia podać z ryżem.Była pyszna, po chwili mój maluch opędzlował całą miskę oblizując się i klepiąc po pełnym brzuchu. A to najlepsze uznanie.
przepis pochodzi z książki healthy GoodFoodAutor: AnnaR Etykiety: cooking, zupa | 0 komentarze |
-
Klopsiki i mizeria inaczej
poniedziałek, sierpnia 18, 2014
Klopsiki jak klopsiki są w sosie pomidorowym.Osobno ugotowałam klopsy, osobno sos.A wszystko zapiekłam w piekarniku.Pychota.Jako, że Ignacy jest alergikiem a my uwielbiamy mizerię jemy jej wersję bez krowizny.Składniki:koperogórek zielonyocet winny balsamiczny+wodacukier, sól, pieprzPrawda, że wygląda przepysznie? i tak smakuje!Przepis na klopsiki:na 5 osóbKlopsy:mięso mielone ok 250 gramworeczek białego ryżu lub basmantikoper świeży (przyda sie do mizerii i do ziemniaków)przyprawy - oregano, bazylia, cząber, rozmaryn, sól, pieprzdobrze mieć bulion (ewentualnie kostkę rosołową - polecam naturalne ekologiczne) można do bulionu wrzucić z dwa liście laurowejajkoodrobina bułki tartej żeby się przyjemnie lepiłysos:passata pomidorwaprzyprawy jak wyżej (koper dajemy na świeżo)Przygotowanie:Na gotujący sie bulion wrzucamy ulepione kulki (mięso+przyprawy+ryż).Osobno gotuje sos. Możemy też pominąć gotowanie sosu i wylać przygotowany sos na ugotowane klopsy ułozone w naczyniu żarodpornym (ja tak wolę, zapiekane są pyszne). Dla nie alergików pomiędzy klopsy polecam ułożyc wtedy kawałki mozzarelli pyyyychota. Zapiekamy ok 15 minut. Podajemy z ziemniakami i mizerią. Dużą ilością kopru. :)ps. przepis dodany na życzenie, a myślałam, że już nikt mnie nie czyta :DAutor: AnnaR Etykiety: cooking, mielone | 0 komentarze |
-
Hit wakacji
poniedziałek, sierpnia 11, 2014
4 tygodnie w Polsce. Nie powiem, było fajnie.
Ale w domu najlepiej.
W domu, czyli tam gdzie czuję się dobrze i swobodnie. W Polsce nie mam już domu, teraz mieszkam w Newark. Jesteśmy tu szczęśliwi, więc jest to nasz dom.
To może dziwić.
Tak było na urlopie:
Nie tęsknisz?
Kiedy wracasz?
Macie już samochód?
Uwielbiam.
Jeżeli masz telewizor i samochód to sie dorobiłaś.
"Nie macie jeszcze auta?"
Nie czuje potrzeby posiadania samochodu w miejscu gdzie mogę piechotą w 5 minut dojść do centrum a 20 minut zajmuje mi spacer na wieś.
Tu następuje pauza, konsternacja i...
"No ale dopiero przyjechaliście jeszcze się dorobicie, nie da się tak wszystko od razu"
o matko.
Wiecie juz kiedy człowiek jest bogaty gdy ma telewizor i samochód.
Kiedy przez pierwsze lata nie kupowaliśmy telewizora i mebli wszyscy się dziwili.
Jak tak można żyć??
No ale po co meble? Skoro głownie bywamy w pracy a potem z dzieckiem na zewnątrz. Po co mi szafeczki, półeczki. Ustawianie i zbieractwo to nie moje hobby. Po co mi telewizor skoro nie mam czasu go oglądać.
W porywie fantazji kupilismy i telewizor i playstation. To bylo rok temu. Grałam w pierwszym tygodniu. Teraz mi się nie chce. Nie mam czasu. Mąż czasem pogra - faceci ;)
Mam telewizor - nie mamy auta. Cóż za niepoprawność z naszej strony...
Takie powakacyjne przemyślenia mnie naszły.
Pozdrawiam powakacyjnie, staram się ciągle dopasować do tego chłodu angielskiego i wiatru.Autor: AnnaR Etykiety: UK | 2 komentarze |
Popular Posts
-
Zgodnie z obietnicą wrzucam Wam pdf z piramidą. Niestety nie mogę jej zamieścić na blogu bo jest bardzo rozbudowana i zwyczajnie by się nie...
-
Już kiedyś chyba taki post był. Ale postanowilam nie zachwalac jednego produktu zanim nie przetestuje wszystkich kremów do włosów kręconych...
-
Dziś z małżonkiem gdy synek poszedł spać zrobiliśmy rewolucję w salonie, stale coś kupujemy, ciągle odkładamy i dodajemy coś. W grudniu będ...